Szkolne Zaduszki

DSC04373

5 listopada 2018r. obchodziliśmy w naszej szkolnej społeczności Zaduszki, modliliśmy się za zmarłych nauczycieli, pracowników szkoły i uczniów. Wspominaliśmy tych, którzy jeszcze nie tak dawno razem z nami przemierzali szkolne korytarze, pili kawę, zdawali maturę czy pisali kartkówki. Zaduszki to dzień, jak pisał ksiądz Jan Twardowski, kiedy zaczynamy patrzeć na człowieka trochę oczami Pana Boga, widzimy drugą stronę ukrytą w człowieku(…).

Wczytajmy się w słowa ks. Jana Twardowskiego, słowa, które w prosty sposób nazywają sprawy ostateczne.

Jeżeli usunęlibyśmy z życia śmierć, pozostałaby wielka pustka. Śmierć jest bramą, przez którą przechodzi się dalej. Śmierć nie jest tragedią ani też niesprawiedliwością losu. Dla chrześcijanina śmierć jest spotkaniem z Bogiem i początkiem nowego życia. Jest także spotkaniem z najbliższymi. Dlatego chrześcijanin nie może być bezradny w obliczu śmierci. Rozstając się z kimś bliskim, ma nadzieję na ponowne spotkanie. Ufa Panu Bogu, który sam przeżył ludzkie życie. Wierzy, że śmierć nie jest końcem. Ma zaufanie, że Bóg nie jest groźny, surowy, straszny. Myślę, że na tym właśnie polega wielkość chrześcijaństwa.

Chrześcijanin ma świadomość konsekwencji wynikających z tego, że spotka się z Bogiem, który był człowiekiem, poznał cierpienie, samotność, słabość, a nawet ludzką śmierć. W tym tkwi pogoda chrześcijaństwa, że Bóg jest zawsze bliski człowiekowi.

Tekst: mgr D. Wilkowska

Foto: Weronika M.