W ubiegłym tygodniu, 14 i 15 grudnia, 43-osobowa grupa uczniów szkoły podstawowej (klasy V – VIII) uczestniczyła w wycieczce do Wrocławia.
Mimo chłodu i deszczowej (w czwartkowe przedpołudnie) pogody wyjazd należy zaliczyć do udanych. Bogaty program wycieczki sprawił, że ani przez moment nie można było czuć się znudzonym.
W czwartek po spacerze po mieście (m. in. Ostrów Tumski, okolice Biblioteki Narodowej i Uniwersytetu Wrocławskiego) uczestnicy wycieczki udali się do muzeum „Pana Tadeusza”. Tam podczas warsztatów starsi wedle szlacheckich wzorów (wtajemniczonym zdradzimy, że Sędzia Soplica był głównym doradcą) nakrywali do stołu, wykorzystując białą porcelanę, młodsi natomiast ćwiczyli umiejętność pisania gęsim piórem; ponadto wszyscy zobaczyli z bliska rękopis epopei narodowej. Mądrzejsza o szlacheckie doświadczenia młodzież po lekcji edukacyjnej udała się na zakupy na rynek, gdzie znajdował się jeden z większych jarmarków świątecznych. Wieczorem pierwszego dnia wycieczka skierowała swe kroki do zoo, by tam w nocnej scenerii przespacerować się po ogrodach świateł.
W piątek program był równie napięty; najpierw Afrykarium – trudno powiedzieć, co było ciekawsze: ogromne pustynne żółwie, hipopotamy czy też barwne ryby wśród rafy koralowej. Także bardziej swojskie zwierzęta w zoo zainteresowały zwiedzających – kucyki, króliki i kozy. Z zoo grupa udała się do Hydropolis, by poznać zagadnienia związane z wodą. Kto ma jej więcej w organizmie – kobiety czy mężczyźni, dorośli czy dzieci? W jakich procentach owoce są tworzone przez wodę? Na te i inne pytania można było znaleźć odpowiedź właśnie w Hydropolis. Po południu odbyła się lekcja historii – Panorama Racławicka. A gdyby komuś było mało wrażeń z tych dwóch dni, ostatnim przystankiem wycieczki był sklep Lego.
„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – polecamy zwiedzanie polskich miast!
mgr Iwona Cioch-Książek
mgr Małgorzata Gajda