Z całą naszą szkolną gromadą udaliśmy się, a właściwie wdrapaliśmy się na najwyższy szczyt Góry Chełmowej w poszukiwaniu zaginionych nietoperzy w Ojcowskiej Jaskini – Łokietka.
Mnóstwo zakamarków, zwisających stalaktytów i pająków dało swe znaki na naszych koszulkach .
U części z nas krople trafiały na głowy – szczęściarze będą najmądrzejsi; o części na ręce – uuuuu… ci będą najbogatsi, a niektórym trafiły się krople na plecach… hm…
Po drodze jeszcze spacerkiem pod Bramę Krakowską – tutaj zapobiegliśmy zawarciu się bramy. Po udanych wojażach, udaliśmy się do Zamku na Pieskowej Skale i pod maczugę Herkulesa. Wspólny dzień zakończyliśmy wzmocnieniem żołądków pysznymi kiełbaskami.














Tekst i zdjęcia: mgr Katarzyna Kasprzyk